Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie

Ostatni dzień pełen emocji

Ostatni dzień pełen emocji

Pięć drużyn z nadzieją na awans

Opublikowano 29.04.2016 10:53 GMT+2 | Autor Martin Merk
W niezwykle wyrównanym turnieju Mistrzostw Świata Dywizji IA na dzień przed końcem aż pięć drużyn może wywalczyć awans do elity.

Słowenia pokonuje Austrię w walce o złoto MŚ Dywizji IA przed dwoma laty w Korei. Foto: Soohan Kim

Uwaga kibiców będzie skierowana przede wszystkim na bezpośrednią walkę o pierwszą lokatę w spotkaniu pomiędzy Austrią i Słowenią. Choć najwyżej rozstawione w tym turnieju drużyny musiały uznać wyższość gospodarzy to bilans pozostałych spotkań dał im odpowiedni dorobek, by przed ostatnią kolejką walczyć o pierwszą lokatę.

“Z pewnością będzie to ciężki mecz. Wiemy, że Słoweńcy są bardzo dobrymi łyżwiarzami o wysokich umiejętnościach technicznych. Każdy z zawodników potrafi świetnie grać fizycznie.” – zapowiada austriacki bramkarz Bernhard Starkbaum, który utrzymuje wysoką skuteczność obronionych strzałów na poziomie 94,17%.

“Wiemy jednak, że w nas również drzemie potencjał. Potrafimy walczyć z każdym rywalem i jesteśmy w stanie wykorzystać swoją szansę na awans.”

To nie pierwszy raz, gdy te dwie drużyny grają decydujące o awansie spotkanie. W 2014 roku podczas MŚ dywizji IA Słowenia pokonała Austrię 3:1, co dało jej zwycięstwo w turnieju. Na szczęście dla Austriaków udało im się utrzymać druga lokatę i również awansować do elity. W tym samym roku obie ekipy spotkały się również podczas kwalifikacji olimpijskich do Soczi. Wtedy znów lepsi okazali się Słoweńcy wygrywając aż 4:0. Podczas MŚ Dywizji IA w Ljubljanie gospodarze ograli Austriaków 3:2, ale podobnie jak dwa lata później obie drużyny uzyskały awans do elity. Ostatni raz zatem Austria mogła cieszyć się z wygranej podczas MŚ w 2011 roku (3:2 dla Austrii, obie reprezentacje jednak spadły do niższej dywizji).

“To będzie spotkanie derbowe. Zrobimy wszystko by ponownie awansować do elity, ale musimy zasłużyć na to grą na lodowisku. O wyniku mogą decydować najmniejsze detale. To bardzo dobrze, że o awansie decyduje bezpośrednie starcie dwóch najlepszych drużyn w Katowicach.” – powiedział Słoweniec Klemen Pretnar.

“Nasi przeciwnicy grają bardzo dobrze taktycznie. Mają zawodników, którzy sami decydują o losach spotkania. Ale tak jak wspomniałem to jest spotkanie derbowe. Mam wielu kolegów w Austrii, ale na te 60 minut gry muszę o tym zapomnieć i dać z siebie wszystko dla mojego kraju. Musimy być zdyscyplinowani na lodowisku od pierwszej minuty i grać uważnie w defensywie.”

Dla wielu graczy ten mecz będzie specyficzny z uwagi na silne związki Austrii ze Słowenią. Kilku reprezentantów Słowenii gra w lidze austriackiej (jak chociażby Klemen Pretnar), podobnie jak Olimpija Ljubljana, która jest członkiem EBEL ligi. Przejazd samochodem lub pociągiem z austriackiego Villach do położonych po drugiej stronie granicy Jesenic zajmuje 40 minut tunelem drogowym zbudowanym pod masywem Karawanki.

“Staje się to już pewnego rodzaju tradycją, że graczy z Austrią o wygranie turnieju. Obie ekipy bardzo dobrze się znają, my musimy się jednak skupić na sobie i od pierwszej do ostatniej minuty być w pełni zdyscyplinowani. To jest klucz do zwycięstwa. My chcemy wygrać z nimi, oni z nami. Kto lepiej zagra w defensywie okaże się lepszy.” – zapowiada Słoweniec Ales Music.

Austracki napastnik Andreas Kristler na nadzieję, na powtórzenie dobrego meczu z Koreą.

„Spotkania Austrii ze Słowenią zawsze są wyrównane, musimy być zatem przygotowani na wszystko, jeśli chcemy wygrać turniej. Podobnie jak my, Słoweńcy grają świetnie drużynowo i mają dobrze zbalansowany zespół. Na dodatek są silni podczas gry w przewadze, więc musimy unikać kar.”

Mecz rozpocznie się o 16:30 i będzie transmitowany na żywo w obu krajach.

Pięć drużyn walczy o srebro

Niezwykle ciekawie zapowiada się również rywalizacja o drugą lokatę. Niekoniecznie jednak da ona awans. Z uwagi na organizację przyszłorocznych Mistrzostw Elity przez Francję i Niemcy, żadna z tych drużyn nie może spaść do Dywizji IA. W zależności od rozstrzygnięć podczas rosyjskich mistrzostw zostanie ostatecznie ustalona liczba zespołów, które uzyskają awans do elity.

Na kolejkę przed końcem na drugą lokatę szanse ma pięć zespołów. Z tej rywalizacji wyeliminowana została jedynie Japonia, która jest już pewna spadku do niższej dywizji.

Pierwszym piątkowym spotkaniem będzie potyczka pomiędzy Włochami i Koreą. Azzurri do drugiego miejsca potrzebują wygranej w regulaminowym czasie oraz zwycięstwa Słowenii z Austrią za 3 punkty. Korea, aby być pewna drugiego miejsca także musi zwyciężyć po 60 minutach gry i liczyć, że Austria nie wygra ze Słowenią po dogrywce lub rzutach karnych. Nawet jeśli Azjaci zwyciężą jedynie za 2 punkty mają dalej szanse na drugą lokatę, ale tylko w przypadku wygranej Słowenii po regulaminowym czasie.

Na awans nadzieje mają również Polacy. W ostatnim meczu turnieju o godzinie 20:00 powalczą z relegowaną już Japonią. Gospodarze muszą przede wszystkim wygrać swój mecz za 3 punkty. Dopiero takie rozstrzygnięcie daje im szanse na korzystny układ tabeli. Polska drugie miejsce zajmie jedynie w przypadku, gdy Włosi pokonają Koreę (w regulaminowym czasie, dogrywce lub rzutach karnych) a Austria zwycięży Słowenię za 3 punkty. Alternatywnym scenariuszem jest wygrana Włochów w dogrywce lub karnych i zwycięstwo Słowenii z Austrią po 60 minutach.

Przed nami zatem niezwykle emocjonujący ostatni dzień zmagań w katowickim Spodku. Poznamy dziś jeden zespół, który będzie mógł rezerwować bilety do Paryża i Kolonii i jedną drużynę, która będzie liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w Rosji.

 

Powrót na główną